Pieczeń Rzymska po szwajcarsku
Składniki ;
- 3/4 kg mięsa mielonego z łopatki wieprzowej
- 1/4 kg mięsa mielonego z wołowiny
- 0,5 kg małych pieczarek
- 1 mała posiekana cebulka
- 2 ząbki czosnku przecisniete przez praskę
- 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 3 łyżki utartego na grubych oczkach sera gruyer lub parmezanu
- 1 duże jajko lub 2 małe
- 4 łyżki masła
- 3/4 szklanki śmietany
- sól i pieprz z młynka oraz trochę ziół prowansalskich i majeranku
Wykonanie ;
Taka pieczeń jest godna każdego stołu , czy to na święta czy w inny dzień . Zawsze pobudzi kubki smakowe biesiadników . Można ją podawać z czym się chce . Tutaj jest ziemniak w mundurku z wody , ale z dużymi frytkami to już będzie po królewsku . Żeby urozmaicić można też do środka włożyć podłużny blok sera gruyer . Tak robią Szwajcarzy . Mięso najlepiej samemu mielić , żeby nie było zbyt drobno zmielone , ale to nie obowiązek . Do miski wkładamy mięso i wszystkie składniki oprócz pieczarek , śmietany i masła . Ja utarłam 4 pieczarki na grubych oczkach i dodałam do mięsa . Masę mięsną bardzo dobrze wyrobić . Uformować pieczeń wg . własnej foremki . Na wierzchu posmarować trochę oliwką i obłożyć plastrami pieczarek . Dodać 2 łyżki masła , podlać troszkę wody i wstawić do piekarnika na godzinkę na 200 st. C. na turboobiegu . Podczas pieczenia podlewać wytwarzającym się sosem . Pozostałe pieczarki pokrojone w ćwiartki obsmażyć szybko na pozostałym maśle , posypać natką i dodać śmietanę . Sos ma być dość gęsty i dość pieprzny . Upieczoną pieczeń podawać z sosem pieczarkowym w akompaniamencie białego wina półwytrawnego np . Pinot Gris . Smacznego kochani .