Jagodzianki z kruszonką od Krysi
Składniki ;
- 1 kg mąki pszennej
- 12 dkg drożdży
- 2 szklanki dobrze ciepłego mleka – tutaj mleko bez laktozy , może być roślinne
- 8 żółtek i 2 całe jajka
- 100 gram masła
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 szklanki ajerkoniaku – opcjonalnie
- skórka otarta z cytryny
- zapach rumowy lub arakowy
- 1/4 łyżeczki wanilii z Madagaskaru
- 1 łyżeczka kurkumy
- na kruszonkę – 50 – 60 gram zimnego masła, tyle samo cukru i mąki do zagniecenia
- jagody lub inne owoce + kisiel cytrynowy suchy i dżem jagodowy lub truskawkowy do nadzienia
Wykonanie ;
Kto nie lubi jagodzianek? Pytanko retoryczne , a jeszcze w sezonie jagodowym w ogóle nie na miejscu , dlatego też podzielę się z Wami przepisem , który dostałam od Koleżanki Krysi , jednak jest on ciut zmodyfikowany przeze mnie . Z połowy przepisu wyszło mi 12 sporych bułeczek . Mąkę przesiać do miski . Odjąć 2 łyżki do rozczynu . Dodac do mąki sól , kurkumę , wanilię , skórkę z cytryny , zapachy i wymieszać łyżką . W oddzielnej misce ubić żółtka i jajka z cukrem i dodać ajerkoniak , a w międzyczasie zrobić rozczyn z pół szklanki mleka , drożdży , łyżki cukru i 2 łyżek mąki i niech rośnie . Ubite jajka połączyć z mąką , wlać rozczyn , resztę ciepłego mleka i rozpuszczone masło i dobrze wyrobić . Ja to robię na początku szpatułką a potem ręcznie . Kto ma robota , może się nim posłużyć . Pozostawiamy do wyrośnięcia . Owoce świeże łączę z dżemem i kisielem , a jeśli z mrożonki to dzień wcześniej zostawić na sitku nad garnuszkiem , żeby pozbyć się soku . Można zrobić nadzienie serowe z sera z jogurtem gruszkowym i suchym kisielem cytrynowym . Kruszonkę posiekać na desce , a potem szybko zagnieść i rozdrobnić ,dodać mąki jeśli jest za mokra . Po wyrośnięciu ciasto przerobić , zrobić wałki , odkrawać w miarę równe kawałki , spłaszczyć i na każdym położyć 1 łyżeczkę nadzienia . Zlepić , układać na blaszce z papierem do pieczenia do wyrośnięcia . Posmarować jajkiem , posypać kruszonką . Piec w temp.190 stopni C. około 30 – 40 minut do ładnego zrumienienia , to zależy od wielkości bułek i piekarnika. Tutaj nie miałam turboobiegu . Szybko znikają – to jest ich zaleta .