Paprykarz Szczeciński z makrelą wędzoną
Składniki ;
- 250 – 350 gram czystej obranej wędzonej makreli
- 100 gram ugotowanego al – dente dzikiego ryżu
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- 1 por – ewentualnie cebula
- sól , pieprz , maggi , słodka papryka
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 1 łyżka pasty Harrisa
- 1/2 szklanki bulionu warzywnego
- 3 – 4 łyżki oleju rzepakowego
Wykonanie ;
Paprykarz Szczeciński pamiętam z lat szkolnych i z wyjazdów na biwak . Człowiek młody i wiecznie w ruchu zjadłby psa z budą dlatego ten tani przysmak w formie paprykarzu był na miarę studenckiej kieszeni i żeby jeszcze było na kino .Od lat nie kupowałam , jednak chodził za mną już jakiś czas , dlatego poczekałam na dostawę świeżutkiej makreli do osiedlowego sklepiku . Tak zabrałam się do tworzenia tej pasty na kanapki . Z chlebem i masłem smakuje po prostu wspaniale .
Zaczynamy od ugotowania ryżu koniecznie al – dente . Ja użyłam dzikiego białego z czarnym , który gotuje się 45 minut . Warzyw powinno być mniej więcej tyle samo z każdego . Pora pokroić w cieniutkie półkrążki a marchew i pietruszkę zetrzeć na tarce o grubych oczkach . Olej rozgrzać na patelni . Podsmażyć lekko pora i szybko dodać marchew z pietruszką . Sól , pieprz do smaku , maggi dodać według własnych upodobań oraz dużą łyżkę węgierskiej słodkiej papryki . Podlać bulionem i dodać przecier pomidorowy oraz pastę Harrisa . Jeśli nie masz tej pasty to można dodać ostrej papryki . Dusić całość około 8 – 10 minut . Do miski obrać z ości i skóry makrelę . Rozdrobnić widelcem i połączyć z ryżem . Połączyć z miksem z patelni , dobrze wymieszać . Można dosmaczyć , jeśli jest mało pikantne . Nadaje się do jedzenia na ciepło jak i na zimno w formie pasty . Na koniec można posypać natką pietruszki , jednak ja lubię czuć smak makreli . Osobiście uwielbiam makrelę i następnym razem będzie jej więcej w moim paprykarzu . Życzę smacznego kochani .