Buraczki z papryką na zimę
Składniki ;
- 1,5 kg czystych , ugotowanych buraczków
- 0,5 kg czystej , obranej papryki
- 0,25 dkg obranej cebuli
- 1 mała łyżeczka soli
- 2 duże łyżki cukru
- 0,5 szklanki octu
- 0,5 szklanki oleju
Wykonanie ;
Dostałam takie buraczki w zeszłym roku od koleżanki i po prostu się w nich zakochałam . Można je jeść prosto ze słoika , lub przesmażyć i podać na ciepło , lub na zimno z jabłkiem tartym – no po prostu jak lubicie . Zrobiłam z małej ilości na próbę i zrobię jeszcze – są fantastyczne w smaku . Jak to ja trochę zmieniłam sposób robienia i ułatwiłam sobie pracę . Polecam spróbować . Zasada jest taka , że na każdy kilogram buraków gotowanych , czystych daję 1/3 kg papryki i około 1/5 kg cebuli . Gotuję buraki tak al – dente , żeby nie były bardzo miękkie około 50 minut jak są średniej wielkości , ponieważ będą jeszcze raz gotowane z pozostałymi składnikami . Po ugotowaniu odstawiam z ognia i wlewam trochę octu do nabrania kwaskowego smaku i studzę w tej wodzie . To można zrobić dzień wcześniej , wtedy robienie słoiczków jest bardzo krótkie . Cebulę siekam ( ja to robię w malakserze ) i zalewam wrzątkiem w misce na 5 minut . Po tym czasie odcedzam na sitku . Obieram i siekam – też robotem papryki . Mieszam w dużej misce z cebulą , a do tego ucieram na grubych oczkach buraczki . Wszystko mieszam z solą , octem , olejem i cukrem . Trzeba próbować . U mnie wszystko było ciepłe , więc cukier i sól szybko się rozpuściły . Nie gotuję oddzielnej zalewy . To jest bardzo z charakterem . Przekładam do garnka i dobrze zagotowuję . Gorące nakładałam do słoików i zakręcałam od razu odwracając do góry dnem . Wszystkie się zamknęły . Można pasteryzować w piekarniku na 110 st C przez godzinkę jeśli to jest na dłuższe stanie w spiżarni . Moje będą na szybkie zjedzenie do potraw z grilla . Z tej ilości wyszły 4 słoiki 450 gram .
