Kurczak Marengo – czyli Napoleona

Kurczak Marengo – czyli Napoleona

     Składniki ;

  • 2 piersi kurczaka pieczonego na dwie osoby
  • sól , pieprz z młynka , oliwa ,koncentrat pomidorowy ,  harrisa
  • 200 ml bulionu drobiowego lub szklanka wina białego
  • 1 mała cebulka , 1 spory ząbek czosnku
  • 1 łyżka kaparów
  • grzybek do smaku

    Wykonanie ;

Danie z 1800 roku spod wsi Marengo we Włoszech , chociaż wykonane na polecenie Napoleona po całodniowej bitwie z Austriakami . Jako , że tabory z żywnością jeszcze nie dojechały kucharz zrobił z tego co mu wpadło w ręce . W tym daniu powinny być jeszcze szyjki rakowe oraz jajka posadzone , ale to jest wersja pokojowa a la Ewa , więc bez jaj i bez raków .

Skorzystałam z posiadania pieczonego kurczaka z rożna , ale można sobie po prostu usmażyć dwie piersi pokrojone w plasterki . W rondlu rozgrzałam oliwkę z oliwek i zrumieniłam cebulkę pod koniec dodając ząbek czosnku pokrojony w plasterki . Do tego dolałam szklankę bulionu zamiast wina oraz dodałam porządną łyżkę koncentratu pomidorowego – można użyć świeżych pomidorów jak są BIO . Następnie kapary , grzybek posiekany z octu . Jeśli macie świeże to należy je usmażyć razem z cebulką . Zagotować sos , jeśli jest za rzadki zaprawić mąką kukurydzianą lub ziemniaczaną . Sosem polewamy obficie upieczoną pierś z kurczaka i dekorujemy według uznania . W tym momencie powinny być dorzucone raki oraz jajka posadzone – ale jak mówiłam to było danie dla Wojownika po całym dniu walki okropnie zmęczonego i głodnego jak wilk . W każdej chwili można zrobić to danie według starej receptury .



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *